KATARZYNA KRUSZYŃSKA
Autorka | Coach | Trenerka rozwoju osobistego
KATEGORIE
Jestem coachem, trenerką rozwoju osobistego i autorką książek. Tworzę przestrzeń, w której kobiety mogą na nowo odnaleźć spokój, wewnętrzną siłę i wiarę w siebie.
Katarzyna Kruszyńska
O MNIE
NAJPOPULARNIEJSZE
Bądź zawsze na bieżąco z nowymi wpisami, akcjami i promocjami.
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
Znasz to uczucie, kiedy przez kilka tygodni działasz na pełnych obrotach – dajesz z siebie wszystko, ogarniasz, walczysz, organizujesz – a potem… Twój organizm mówi "stop"?Nie możesz zasnąć, budzisz się zmęczona, ciało jest spięte, a w głowie szum?
Ja znam. I wiem, jak bardzo w takich chwilach potrzebujemy nie kolejnej porady typu „weź kąpiel”, tylko prawdziwego wsparcia – ciepłego, mądrego i osadzonego w naturze.
Właśnie dlatego zaczęłam sięgać do medycyny chińskiej. I dziś dzielę się z Tobą tym, co naprawdę pomogło mi wrócić do siebie.
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o akupunkturze, myślałam: "Nie, dzięki. Nie przepadam za igłami."Ale to nie boli. Naprawdę.To uczucie, jakbyś oddała swoje ciało w dobre ręce i pozwoliła mu się wyłączyć. Takie głębokie „ufff”.Po sesji zniknęły napięcia w karku, a sen wrócił jak stara przyjaciółka.Akupunktura pobudza przepływ energii Qi, która – według chińskiej filozofii – odpowiada za żywotność i harmonię w ciele.
Niektóre mieszanki ziołowe w medycynie chińskiej działają na układ nerwowy jak miękki koc na zmęczoną duszę.Są dopasowywane indywidualnie, ale wiele z nich wspiera regenerację nadnerczy, równowagę emocjonalną i sen.
U mnie najlepiej działała herbata z passiflorą i żeń-szeniem. Codziennie wieczorem, w ciszy, bez telefonu. Mały rytuał, który robi wielką różnicę.
Jedna z rzeczy, które najbardziej doceniłam w medycynie chińskiej, to świadomość oddechu.Zamiast próbować „uspokoić się na siłę”, nauczyłam się siadać w ciszy i po prostu oddychać. Powoli. Uważnie.Tylko tyle – i aż tyle.
Ćwiczenia z Qigongu czy Tai Chi opierają się właśnie na połączeniu ruchu, oddechu i obecności. Nawet kilka minut dziennie wystarczy, żeby poczuć różnicę.
Jeśli nie jesteś gotowa na akupunkturę, możesz zacząć od akupresury – czyli delikatnego uciskania konkretnych punktów na ciele.Są takie miejsca, które – kiedy je przytrzymasz – sprawiają, że nagle łatwiej Ci się oddycha. Tak działa mądrość ciała.
Do tego masaż Gua Sha, bańki lub masaż Tuina – wszystko to wspiera przepływ energii, krwi i limfy, co bezpośrednio wpływa na Twoje samopoczucie. Ja na przykład robię sobie Gua Sha na kark i ramiona – i naprawdę czuję, jak stres odpływa.
Jakie jest najważniejsze przesłanie medycyny chińskiej?
Nie musisz działać, żeby wrócić do siebie. Wystarczy, że pozwolisz sobie odpocząć. Zadbaj o ciepło – wewnętrzne i zewnętrzne. Ciepły rosół z imbirem. Termofor przy brzuchu. Uważność przy parzeniu herbaty.To nie są banały. To jest leczenie.
Rano – szklanka ciepłej wody z cytryną i chwilka oddychania z ręką na brzuchu
W ciągu dnia – kilka ruchów Qigongu lub spacer w ciszy
Wieczorem – herbatka z ziół, gorąca kąpiel, zero ekranów
Sen – nie jako obowiązek, ale jako święto mojego ciała
Nie musisz wyjeżdżać do spa ani rzucać wszystkiego, żeby dojść do siebie.Wystarczy, że zaczniesz zauważać siebie. Swój oddech. Swoje napięcia. Swoje potrzeby.Medycyna chińska nie jest o rewolucji. Jest o powrocie do tego, co naturalne.I właśnie dlatego warto wprowadzić ją do swojego życia.
Udostępnij:
KATARZYNA KRUSZYŃSKA
Autorka | Coach | Trenerka rozwoju osobistego
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave. Projekt i wykonanie Smart Pixel
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium